Dnia 30 marca 2018 roku przeprowadziłyśmy wywiad z nasza panią sołtys.
1.Jaką pozycję posiada Pani w naszej wiosce ?
Jestem sołtysem naszej wioski.
2.Jak długo pełni Pani funkcję sołtysa ?
Pełnie II kadencję od 2011 roku.
3.Jakie obowiązki ma Pani jako sołtys ?
Funkcja sołtysa nie jest łatwa, gdyż w dzisiejszych czasach ludzie mają coraz większe oczekiwania a coraz mniejsze zaangażowania do pracy społecznej. Sołtys pobiera podatki od mieszkańców organizuje różne imprezy – dożynki, Dzień seniora, Dzień Kobiet, wieczór opłatkowy, festyny. Przeprowadza różne inwestycje, wysłuchuje mieszkańców jeżeli mają potrzeby.
4.Co chciałaby Pani zmienić w Tarchałach Wielkich ?
Chciałabym, żeby powstała ścieżka rowerowa i asfalt na drogach polnych, niestety to wszystko uzależnione jest od funduszy. W tym roku ma powstać ścieżka rowerowa i ulica strażacka ma być pokryta dywanikiem asfaltowym.
5.Jakie może Pani wymienić inwestycje, które udało się zrealizować od początku pełnienia kadencji ?
Za mojej kadencji odbył się generalny remont kuchni, zmywalni powstało gazowe ogrzewanie i klimatyzacja na sali wiejskiej. Przed salą plac zabaw, siłownia zewnętrzna gdzie dzieci i dorośli mogą mile spędzić czas, wybudowana przed sala drewniana altanka – gdzie można posiedzieć sobie podczas deszcz
6.Lubi Pani pomagać ludziom, którzy potrzebują pomocy ?
Tak – jeśli ktokolwiek mnie poprosi to staram się załatwić lub udzielić dobrej rady.
7.Czy w naszej wsi znajdują się miejsca gdzie można spędzać czas wolny ?
Tak 3 lata temu powstał plac zabaw gdzie dzieci mogą mile spędzać czas – a dorosłe osoby mogą ćwiczyć na siłowni zewnętrznej.
8. Czy sołectwo, w którym pełni Pani funkcje sołtysa dobrze się rozwija ?
Uważam, że tak w tym roku ma powstać ścieżka rowerowa, położony ma być asfalt na ulicy strażackiej.
9.Czy zapewnia Pani odbiór i wywóz odpadów ?
Wszyscy mieszkańcy mają podpisaną umowę z gminą na wywóz śmieci.
10. Czy Pani sołectwo dysponuje jednostką straży pożarnej ?
Tak w naszej wiosce działa bardzo prężnie Ochotnicza Straż Pożarna, która jest Krajowym Systemie Gaśniczym.
11.Czy na terenie wsi zachowany jest porządek publiczny ?
Wydaje mi się że tak, ale zdarzają się leżeć na ziemi papierki chociaż stoją wszędzie kosze na śmieci.
Nicola Szczurawska
Patrycja Lis
Wywiad z panią prezydent miasta Ostrowa Wielkopolskiego – przeprowadzony przez Zuzannę Sadaj i Wiolettę Bodylską
W jaki sposób wybierany jest prezydent miasta?
– Prezydent miasta wybierany jest w wyborach, które są m. in. bezpośrednie. Oznacza to,
że wyboru dokonują mieszkańcy miasta – głosując bezpośrednio na jednego kandydata
spośród ubiegających się o wybór na to stanowisko. Zasady ubiegania się o wybór
na stanowisko prezydenta miasta określa szczegółowo Ustawa Kodeks Wyborczy. Jej zapisymówią m. in., że za wybranego na prezydenta miasta uważa się tego kandydata, któryw głosowaniu otrzymał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Natomiast, jeżeli żadenz kandydatów nie otrzymał ponad połowy ważnie oddanych głosów, czternastego dniapo pierwszym głosowaniu – przeprowadza się tzw. „drugą turę” wyborów.
W II turze – wyboru dokonuje się spośród dwóch kandydatów, którzy w pierwszej turze
otrzymali największą liczbę głosów. Za wybranego na stanowisko prezydenta miasta uważa
się tego kandydata, który w ponownym głosowaniu otrzymał większą liczbę ważnie oddanych głosów. Oznacza to, że o takim wyborze może przesądzić nawet jeden głos. Dlatego warto mieć świadomość, że głos każdego wyborcy ma duże znaczenie.
Czy wynik wyborów był dla Pani zaskoczeniem? Jaka była Pani pierwsza reakcja?
– Na pewno szczególnie pozytywnie zaskoczyła mnie skala udzielonego mi poparcia, liczona
w wielu tysiącach oddanych na mnie głosach. To jednocześnie wielka odpowiedzialność
i zobowiązanie wobec dużej liczby osób, które powierzyły mi zarządzanie sprawami miasta.
Drugi fakt jest taki, że ubiegając się o funkcję prezydenta miasta – dobrze wiedziałam,
dlaczego kandyduję, z jakim programem idę do wyborów i co zamierzam wprowadzić
w życie, jeśli mieszkańcy obdarzą mnie zaufaniem i powierzą mi stanowisko prezydenta
miasta. Ta świadomość oraz fakt, że do udziału w wyborach namawiało mnie wiele osób –
sprawiły, że liczyłam się ze scenariuszem, w którym mieszkańcy opowiedzą się za moim
programem. Kiedy już tak się rzeczywiście stało, pierwszą moją reakcją była radość, która
udzieliła się także moim najbliższym, współpracownikom i przyjaciołom. Jednocześnie
podczas wieczoru wyborczego zapowiedziałam, że oprócz tej radości trzeba mieć
świadomość, że następnego dnia – rzeczywistość będzie wymagała od nas pracy i pełnego
zaangażowania w sprawy miasta.
Jakie funkcje pełniła Pani, zanim objęła Pani stanowisko prezydenta miasta?
– W poprzedniej kadencji samorządu , tj. w latach 2010 – 2014 – sprawowałam funkcję radnej
miasta. Praca w Radzie Miejskiej była świetną szkołą funkcjonowania samorządu miejskiego
„od środka” i pozwoliła mi zwrócić uwagę na bardzo ważne sprawy dla mieszkańców,
z którymi zgłaszali się do mnie, jako radnej. Wiele tych spraw wybrzmiało w moich
wnioskach, interpelacjach i wystąpieniach, które formułowałam w imieniu mieszkańców
Ostrowa Wielkopolskiego. Zawodowo również jestem związana z samorządem. Od 2000
roku pełniłam funkcję rzecznika powiatu ostrowskiego, a następnie byłam zatrudniona
na stanowisku odpowiedzialnym za obsługę organizacji pozarządowych. Wcześniej
pracowałam też w mediach i ówczesnym Centrum Kultury w Ostrowie Wielkopolskim.
Czy prezydent może być członkiem partii politycznej?
– Odpowiedź brzmi twierdząco. W świetle aktualnie obowiązujących przepisów – prezydent
miasta może być członkiem partii politycznej.
Czy poza posadą prezydenta miasta udziela się Pani w innych organizacjach (np.
wolontariat)?
– Nie ukrywam, że praca prezydenta miasta jest absorbującym zajęciem, które niekiedy
zajmuje czas dosłownie od rana do wieczora. Dlatego mój udział w innych organizacjach
ogranicza się przede wszystkich do tych, które uważam za niezbędne z punktu widzenia mojej działalności i starań i rozwój miasta. Pełnię np. funkcję wiceprezesa zarządu Stowarzyszenia
Aglomeracja Kalisko – Ostrowska, zasiadam w Radzie Programowej Smart City Forum,
przewodniczę Ostrowskiej Radzie Gospodarczej, a także jestem członkinią Rady Naukowej
Forum „Przestrzenie Miejskie”.
Jakie inwestycje zostały przeprowadzone na terenie miasta odkąd obejmuje Pani urząd
prezydenta?
– W ciągu minionych ponad 3 lat udało nam się wykonać wiele inwestycji w sferze
infrastrukturalnej, jak i społecznej. Wykonaliśmy nowe nawierzchnie na kolejnych ulicach,
chodniki, ścieżki rowerowe, boiska sportowe przy szkołach. Powstał też zupełnie nowy
budynek przedszkola na osiedlu Pruślin oraz nowa hala sportowa przy Szkole Podstawowej
nr 9. Wiele budynków miejskich przedszkoli – poddaliśmy, bądź wciąż poddajemy –
procesowi termomodernizacji, a kolejne dwa (w rejonie ul. Kujawskiej i Grabowskiej)
są w trakcie budowy. Zmodernizowaliśmy niszczejący latami basen miejski przy
ul. Paderewskiego, a w Parku 600-lecia oddaliśmy do użytku lodowisko z funkcją rolkowiska
w sezonie letnim. W ramach Ostrowskiego Przyjaznego Programu Mieszkaniowego „Dla
systematycznych” oddaliśmy do użytku kolejne budynki wielorodzinne przy ul. Klasztornej.
Zapewniamy więc szansę na własne „M” dla mieszkańców, którzy nie mogą pozwolić sobie
na kredyt i zakup własnego lokum. W Ostrowie Wielkopolskim pojawiły się już elektryczne
autobusy zasilane „zieloną” energią elektryczną produkowaną z biomasy przez Ostrowski
Zakład Ciepłowniczy. Zamontowaliśmy też pierwsze stacje roweru miejskiego, a na terenie
całego miasta pojawiło się wiele nowych wiat przystankowych. Rozbudowaliśmy także
Żłobek Miejski, znacznie zwiększając liczbę dostępnych miejsc dla najmłodszych
mieszkańców naszego miasta. Dzięki temu ostrowskie mamy dysponują możliwością
wcześniejszego powrotu do aktywności zawodowej. Z powodzeniem dokończyliśmy też
rozpoczętą w poprzedniej kadencji rozbudowę Regionalnego Zakładu Zagospodarowania
Odpadów oraz budowę Ostrowskiego Parku Przemysłowego. Trzeci rok z rzędu
kontynuowaliśmy rozpoczęte w tej kadencji programy społeczne: miejskie becikowe oraz
bezpłatny pobyt dzieci w samorządowych przedszkolach. W naszych działaniach nie
zapomnieliśmy również o seniorach. To dla nich ciągle poszerzamy ofertę Ostrowskiej Karty
Seniora, która umożliwia im korzystanie ze zniżek w miejskich instytucjach kultury oraz
podczas zakupów produktów i usług, oferowanych przez prywatnych przedsiębiorców.
W 2016 r. oddaliśmy do użytku Dzienny Dom Senior „WIGOR”. Jest to miejsce dla
nieaktywnych zawodowo osób po 60. roku życia, w którym mogą korzystać z usług
opiekuńczych, terapii zajęciowej, posiłku, specjalistycznych porad, a także z oferty
towarzysko – rekreacyjno – kulturalnej. To przede wszystkim oferta dla ludzi samotnych,
niezamożnych, mających złe warunki mieszkaniowe lub trudności w prowadzeniu swojego
gospodarstwa domowego. Uruchomiliśmy również pilotażowy program teleopieki dla
kilkudziesięciu osób po 60. roku życia, a w bieżącym roku oddaliśmy do użytku Klub
Senior+.
Które z nich okazały się być największymi sukcesami?
– Myślę, że trudno udzielić tu jednoznacznie obiektywnej odpowiedzi. Sądząc po ogromnej
liczbie odwiedzających miejskie lodowisko – można śmiało powiedzieć, że to właśnie
lodowisko okazało się „strzałem w dziesiątkę”, zwłaszcza dla dzieci, młodzieży i osób
średnim wieku. To samo można by powiedzieć w kontekście wysokiej frekwencji
na zmodernizowanym basenie miejskim w okresie letnim. W tym sensie można uznać
to za sukces w odniesieniu do tych właśnie grup wiekowych. Natomiast dla dużej części
starszych osób – takim sukcesem będzie już zapewne inna inwestycja, np. Klub Seniora
czy programy opiekuńcze, które oferuje im samorząd miasta.
W jaki sposób miasto walczy z licznymi zanieczyszczeniami powietrza? Są podjęte
działania w kierunku zmniejszenia ich?
– W bieżącej kadencji rozpoczęliśmy działania, których celem jest poprawa jakości powietrza
w naszym mieście. To chociażby funkcjonujący od 2015 roku miejski program dotacji do
wymiany systemów ogrzewania węglowego na ekologiczne źródła ciepła, na który
przeznaczyliśmy do tej pory kwotę 2,1 mln zł. Pozwoliło to wymienić w latach 2015 – 2017 –
340 węglowych systemów ogrzewania na ekologiczne źródła ciepła. Kolejna kwota, jaką
planujemy wydać na program dotacji w 2018 roku to już ponad 1 mln zł. Systematycznie
budujemy też nowe odcinki miejskiej sieci ciepłowniczej, wprowadzając promocję na
przyłączenie do niej nowych odbiorców. Pozyskaliśmy również blisko 15 mln zł
dofinansowania z WRPO w ramach projektu pn. „Unowocześnienie transportu miejskiego
wraz z innymi działaniami niskoemisyjnymi na terenie Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski”,
dzięki któremu w naszym mieście jeżdżą już zasilane „zieloną” energią elektryczną autobusy.
Uruchomiliśmy stacje roweru miejskiego, modernizujemy oświetlenie uliczne na
energooszczędne, budujemy ścieżki rowerowe, zachęcając do przesiadania się z samochodu
na rower, kiedy warunku na to pozwalają. Termomodernizacji poddajemy również budynki
będące w zasobach miejskiej spółki mieszkaniowej MZGM Sp. z o.o., a w ramach różnych
kampanii informacyjnych systematycznie edukujemy mieszkańców, aby do ogrzewania
swoich domów nie używali odpadów i niskiej jakości opału.
Czego brakuje mieszkańcom Ostrowa Wielkopolskiego, patrząc na to przez pryzmat
prezydenta miasta?
– Z mojego doświadczenia wynika, że potrzeby mieszkańców są bardzo zróżnicowane.
Jednym wystarczyłby nowy chodnik przed domem, albo nawierzchnia ulicy, inni mają
problemy mieszkaniowe, więc starają się o przydział mieszkania komunalnego lub pytają
o możliwość uczestnictwa w naszym programie „Dla systematycznych”, w ramach którego
powstają zupełnie nowe mieszkania adresowane do rodzin i osób, których dochody
nie pozwalają im zakupić własnego mieszkania ani zaciągnąć na ten cel kredytu. Jest też taka
grupa osób, która chciałaby w mieście nową halę widowiskowo – sportową.
Wszystkie te potrzeby należy brać pod uwagę i w miarę możliwości – starać się je racjonalnie
i odpowiedzialnie realizować.
Jak wyobraża sobie Pani przyszłość miasta?
– Życzę sobie i wszystkim mieszkańcom naszego miasta, aby z roku na rok Ostrów
Wielkopolski był coraz zasobniejszy, nowocześniejszy i jeszcze bardziej atrakcyjny. I choć
już dzisiaj Ostrów jest pięknym miastem, które kocham od dzieciństwa – to niewątpliwie
zasługuje na jeszcze więcej dobrego. Nad tym właśnie pracujemy, np. budując nowe drogi,
przedszkola, nowoczesną mediatekę, oddając do użytku mieszkańcom lodowisko,
zmodernizowany basen, klub seniora, mieszkania dla młodych i czyniąc starania w celu
budowy hali widowiskowo – sportowej.
Czy od zawsze planowała Pani by zostać prezydentem?
– Jestem rodowitą ostrowianką, ale to nie było tak, że od dziecka czy też w późniejszym
okresie miałam aspiracje do sprawowania takiego stanowiska. Tak naprawdę decyzję
o ubieganiu się o urząd prezydenta miasta podjęłam będąc radną miasta, namawiana do tego
przez osoby, z którymi współpracowałam oraz mając za sobą konkretne doświadczenie
w pracy samorządowej. Była to więc decyzja, która dopiero przyszła z czasem.
Co zamierza Pani robić po zakończeniu kadencji prezydenta?
– Szczerze mówiąc nie zastanawiam się jeszcze nad tym. Moja aktualna liczba obowiązków
i różnych spraw, którymi obecnie się zajmuje jest na tyle duża, że to im poświęcam swoją
największą uwagę i skupienie. Są projekty, które udało się już zrealizować, ale są też takie,
które są w trakcie realizacji, bądź oczekują na jej rozpoczęcie. Dlatego ciągle mam nad czym
pracować i nie myślę jeszcze o tym, czym będę się zajmować w innej roli.
Czy wszystkie listy bądź wiadomości, takie jak te, odbiera bezpośrednio prezydent?
– Zazwyczaj staram się odbierać korespondencję z portali społecznościowych i udzielać
odpowiedzi. Wyjątkiem są sytuacje, w których ze względu na ważne obowiązki lub urlop –
czyni to w moim imieniu ktoś z upoważnionych do tego współpracowników.
Kto decyduje o tym, czy zjawi się Pani na danej uroczystości?
– W pierwszej kolejności zależy to od organizatora uroczystości, który wysyła zaproszenia.
Jeśli takie zaproszenie adresowane jest do prezydenta miasta, wówczas sama podejmuję
decyzję czy mogę je przyjąć czy też nie. Wszystko tak naprawdę zależy od kalendarza moich
obowiązków na dany dzień.
Kto zatrudnia prezydenta miasta?
– Pracodawcą prezydenta miasta jest urząd miejski i tak wynika to z przepisów. Ja natomiast
jestem zwolennikiem tego publicystycznego określenia, że to mieszkańcy są „pracodawcą”
osób sprawujących funkcje publiczne z wyboru, a więc np. wójta, burmistrza czy prezydenta
miasta. Mieszkańcy, jako ten nieformalny „pracodawca” wybiera nas do pracy na ich rzecz,
darzy nas kredytem zaufania, zawiera z nami umowę na kilka lat, a później poddaje ocenie
w toku kolejnych wyborów czy wywiązaliśmy się z powierzonych nam obowiązków.
Jakie ma Pani zadania obowiązkowe będąc prezydentem miasta? Które działania są
dodatkowe?
– Do moich ściśle zdefiniowanych obowiązków należy przede wszystkim kierowanie
bieżącymi sprawami miasta, wykonywanie uchwał rady miejskiej i zadań gminy określonych
przepisami prawa, przygotowywanie projektów uchwał rady miejskiej, określanie sposobu ich
wykonywania, gospodarowanie mieniem komunalnym, wykonywanie budżetu,
reprezentowanie miasta, wykonywanie uprawnień zwierzchnika służbowego w stosunku
do pracowników urzędu oraz kierowników gminnych jednostek organizacyjnych. Prezydent
miasta pełni także funkcję Walnego Zgromadzenia w spółkach, w których miasto ma akcje/
udziały. Do moich obowiązków należy także pełnienie funkcji wiceprezesa zarządu
Stowarzyszenia Aglomeracja Kalisko – Ostrowska, które odgrywa dużą rolę w procesie
aplikowania o fundusze europejskie dla naszego miasta. Są też oczywiście poszczególne
sprawy mieszkańców, z którymi zwracają się do mnie bezpośrednio – umawiając się
na spotkanie. Każda z takich spraw to indywidualna historia, niekiedy pełna problemów,
w których jeśli tylko pozwalają na to możliwości – staram się pomagać wspólnie z moimi
współpracownikami. Jeśli chodzi o działania dodatkowe, z pewnością można zaliczyć do nich
aktywność pozaadministracyjną prezydenta miasta, która w dużej mierze zależy od własnego
uznania. W moim przypadku staram się, aby ta aktywność również była duża i odbywała się
blisko mieszkańców. Dlatego chętnie uczestniczę w różnych spotkaniach i przedsięwzięciach
organizowanych przez ostrowian, na które jestem zapraszana. To okazja do budowania
dobrych więzi między mieszkańcami a władzami miasta, a jednocześnie możliwość
bezpośredniego zapoznania się ze sprawami, które są dla nich ważne.
Wywiad przeprowadziła Zuzanna Sadaj i Wioletta Bodylska